aaa4 |
|
|
|
Dołączył: 03 Sty 2017 |
Posty: 4 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
-Mysle jednak, ze teraz sie przerachowal, i to wniwecz obroci jego zamysly.
Rzecz w tym, ze podle jest jego mniemanie o braterstwie, jakie panuje w Kregu,
a moze nie umie objac tego rozumem? Wszak gdy dworzanie poroznia sie, tak jak
Kris z Dirkiem, to na wieki; i biada tej, co znajdzie sie w srodku!
Talia westchnela.
-Wiem, iz pogodza sie w koncu. 0 Panie Swiatla, nie jestem jednak calkiem przekonana, czy do tego czasu zdolam poradzic sobie z ich uczuciami, grzmiacymi i krzeszacymi iskry blyskawic! Dlaczego Ahrodie i Tantris nie mogliby wziac tego na siebie i ich uspokoic?
-A dlaczego ty tego nie uczynisz? - odparl Alberich. - Oni sa naszymi towarzyszami i przyjaciolmi, mlokosie, nie nadzorcami, i nie wtracaja sie w nasz zywot, za co jestesmy im wdzieczni. Beda madrze szeptac w umyslach swych Wybranych, ale wiesz, ze zadnego z tej pary do niczego nie przymusza.
Westchnela smutno.
-0, gdybym potrafila postapic choc odrobine nieetycznie, zaraz bym dopro |
|